Podziel się wrażeniami!
Od czegoś trza zacząć
Byłoby fajnie ale tak wiało, że robiłem zdjęcia z ręki nie wychodząc z auta, które i tak kiwało się jak na wodzie. Stąd ISO i szum. Może i kiepska obróbka. Jeszcze stąd (niestety) nie wyjeżdżam na stałe więc będę miał czas na poprawę... Dzięki za wizytę Monty.
edit: Paprochy z 303. zdmuchnięte Może to były mewy? Od groma ich.
Zazdroszczę widoków. Tomku pisałem już o tym i znowu napiszę - pierwszym szkłem jakie powinieneś sobie sprawić to Sigma 10-20. Przy takich widokach aż się o to prosi. Inna rzecz, że z mojej perspektywy (oglądającego) nie mam możliwości oceny tego, co widać po za kadrem. Wydaje mi się jednak, że w miejscach gdzie wykonałeś zdjęcia ogniskowa 10mm nadałaby im jeszcze większej przestrzeni.
Skoro wieje - to jest problem, ale ciężki dodatkowo obciążony statyw + wężyk spustowy (pilot) i masz zdjęcia pierwsza klasa.
Jeszcze napiszę tylko tyle, że pokusiłbym się o dłuższe czasy naświetlania (ND8) tak aby rozmyć taflę wody oraz 'rozgonić' chmury na niebie. Do tego jeszcze trochę zwiększyć kontrast...
I ostatnia rzecz - pokuś się o delikatnego HDR'a. Niesamowicie chętnie bym zobaczył z tych miejsc zdjęcie o poszerzonym zakresie tonalnym.
Pozdrawiam.
Miło mi żeś wpadł i słowo zostawił Deviancie
Z dłuższym czasem to własnie jest tak, że nie chciałem niczego wymydlać a wręcz przeciwnie - ostre w konturach, lekko połyskujące fale mają dla mnie urok. Chmury też chciałem pozostawić jakimi są.
Szeroki kąt pozyskuje niestety czasem niepożądane elementy w kadrze, które i tak trzeba by wycinać. Sprawdza się z pewnością znakomicie w krajobrazie ale nie wszędzie. Jak dojdę do "luźniejszych" pieniędzy to kupię go niechybnie. Często i tak "cropię" z ogniskowej np. 50mm, bo po obejrzeniu na monitorze widzę to już inaczej.
Wiatr można poskromić statywem ale trzeba mieć go gdzie postawić i czas na tą czynność (to pstryki w drodze do klienta a prom nie czeka na spóźnionego fotoamatora)... Raz już przewrócił mi się statyw z Minoltą, szkłem do śniegu mimo , że zdawał się być jak zakotwiczony do śniegu. Fakt miałem wtedy model bez haka. Wiało jakby się ktoś uparł na mnie w niebiesiech...
Reasumując wolę nie ryzykować powtórnie z Alfą, bo wiem ile kosztuje naprawa SSS i wymiana górnej części korpusu (pół ceny zestawu @700P)...
W dniu owych zdjęć temperatura odczuwalna była ca. minus 30-35 w skali C jeśli to jakoś usprawiedliwi mnie
Z HDR już wcześniej chciałem popróbować i chyba popełnię swój pierwszy w najbliższym czasie
ladne foty choc te bez poprawek bardzej mi sie podobaja
Pochwał już dużo tu napisano - i słusznie - a więc się nie powtarzam, zapytam tylko, ja swoją A300 testowałem przy -10 stopni, a Ty piszesz że u Ciebie -30, -35
. Jak się sprawuje Twoja A700 w takiej zamrażalce
Z jednej strony tak niskie temperatury nikogo nie cieszą - palce i dłonie marzną niesamowicie.
Z drugiej strony niskie temperatury to dużo większa przejrzystość powietrza (teoretycznie), bo nad morzem mocniejsze podmuchy wiatru unoszą kropelki wody w powietrze, więc przejrzystość zmaleje.
Taki mój mały (bardzo ciężki) patent na stabilny statyw - może się przydać Tobie:
Jeżeli bardzo wieje, to wysuwam tylko 2 najgrubsze przedziały podpór (z 3 możliwych do wysunięcia). Z centralnej wysuwy także nie korzystam. W siatce (płóciennej) mam ze sobą 3 prostokątne kostki brukowe - całość mocję na haku tak aby mniejsza powierzchnia kostek była ustawiona w kierunku padania wiatru. Teoretycznie wprowadza to najmniejsze drgania aparatu. Kiedyś na haku mocowałem plecak, ale jego duża powierzchnia powodowała, że dyndał na wietrze i wraz z nim cały zestaw.
Powodzenia.
Dzięki krzyho. Dzięki Deviancie. Dzięki smoku.
Tamtego pięknego dzionka kiedy tylko wysunąłem nieco więcej obiektywu 300mm za okno auta to nie było szans na złapanie czegokolwiek w kadr Kamieni tu mnogo na "plaży" więc wozić nie trzeba ale też nie ma zbyt miejsca na rozłożenie nóg statywu, no chyba, że na drodze na chwilę ustawić sprzęt, bo auto tu rzadko przejeżdża ale to już inna perspektywa z racji wysokości
Temperatura -35 odczuwalna na wietrze, na termometrze połowa z tego. Staram się trzymać aparat do ostatniej chwili w ciepłym samochodzie, w plecaku lub pod kurtką.
Witaj
Dzięki za odwiedziny
nooo widzę super nowe fotki odlotowe hihi
mam na myśli księżyc...no człowieku, te fotki są boskie wręcz.
pierwsze, drugie i trzecie księżycowe są po porostu przecudne!!!
zwłaszcza to z mostem bardzo mi się podoba
szacun
Pozdrawiam
Bardzo fajne klimaty. Ty faktycznie nie masz tam za wiele słonka, ale 700-setka daje rade. Miło się ogląda Twoje zdjęcia.
Widoczki jak zawsze super. Tylko pozazdrościć.